Jacek Żakowski: – Co z tą Dodą?
Janusz Czapiński: – Nic. Doda to radykalna kwintesencja pokolenia Y. [rozmowa z Dodą: POLITYKA 17/18]
To są takie kompletnie inne zwierzęta niż my?
Są kompletnie inne. Wiem, co mówię, bo sam mam dwoje dzieci z tego pokolenia.
Co ich różni?
Prawie wszystko. Oni są ze świata cyfrowego. My analogowego. Doda może odciąć sobie Internet, ale nie może przestać być cyfrówą. Od siebie nie ucieknie.
Od siebie, czyli?
Od specyfiki pokolenia Y, które w niczym nie przypomina nawet bezpośrednio poprzedzającego je pokolenia X. Iksy to dzisiejsi trzydziesto- i czterdziestolatkowie. Igreki to nasto- i dwudziestolatkowie.
Czterdziestolatkowie zawsze różnią się od dwudziestolatków.
Ale Iksy mając 20 lat były kompletnie inne niż dzisiejsze Igreki. 40 proc. Igreków nie chodzi do kościoła. Kiedy Iksy były w ich wieku, nie chodziło tylko 15 proc. z nich. Nawet te Igreki, które do kościoła chodzą, bywają tam dużo rzadziej. Tylko 7 proc. Igreków jest w kościele częściej niż raz w tygodniu. Wśród Iksów ta grupa była dwa razy większa.
Zapateryzm w praktyce?
Są blisko Madrytu. Prawie połowa Igreków to hedoniści i materialiści. Wśród Iksów była ich jedna trzecia. Co czwarty Igrek jest zakupoholikiem. Wśród Iksów był co siódmy. W małżeństwie żyje 19 proc. Igreków. Gdy Iksy były w ich wieku, ten wskaźnik był dwa razy wyższy. Igreki to pierwsze pokolenie, w którym duża część w ogóle nie myśli o zakładaniu rodziny i posiadaniu dzieci.
Żeby sobie nie ograniczać wolności i konsumpcji?