Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Żakowski z Dunin o ratowaniu służby zdrowia

„Często cena leku decyduje o porzuceniu leczenia. Potem pacjent trafia do szpitala, gdzie leczenie jest droższe. Na świecie działa wiele takich rozwiązań jak ryczałt, które u nas nie są brane pod uwagę”. „Często cena leku decyduje o porzuceniu leczenia. Potem pacjent trafia do szpitala, gdzie leczenie jest droższe. Na świecie działa wiele takich rozwiązań jak ryczałt, które u nas nie są brane pod uwagę”. Andres Rueda / Flickr CC by 2.0
Publikujemy dodatkowy fragment do obszernej rozmowy Jacka Żakowskiego z Kingą Dunin (ukaże się w 34 nr. POLITYKI), która jest nie tylko znaną feministką, ale również ekspertem od reformy służby zdrowia.

***

Obszerna rozmowa Jacka Żakowskiego z Kingą Dunin w 34 numerze „Polityki”, w kioskach od środy 22 sierpnia. Dzień wcześniej w wydaniu Polityki na iPada, na Kindle oraz od wtorku od godziny 20.00 w Polityce Cyfrowej (w wersji elektronicznej do wygodnego czytania na ekranie komputera, smartfonach i tabletach).

***

Jacek Żakowski: Postuluje pani koniec z prywatyzacją w służbie zdrowia?
Kinga Dunin: Płatnikowi może być obojętne, czyja jest firma, która mu sprzedaje usługi. Ale powinien działać racjonalnie, świadomie budować sieć szpitali i usług ambulatoryjnych, a nie zamawiać pojedyncze usługi. W służbie zdrowia to pozornie ogranicza koszty, a faktycznie je zwiększa obniżając jakość.

Może kluczowe jest pytanie, co płatnik kupuje i prywatyzuje – czynności czy odpowiedzialność. NFZ kupuje procedury. Jak jedno leczenie nie pomoże, płaci za następne. A model CareMore w zamian za uśrednioną składkę daje pełną opiekę do śmierci. Prywatny świadczeniodawca jest zainteresowany tym, żeby pacjent był zdrowy i żył jak najdłużej, a nie, żeby wykonać jak najwięcej zyskownych procedur.
Różne kraje wprowadzają różne dobre rozwiązania. My radykalizujemy złe.

Reklama