Kraj

Przy uchu władzy

Rozmowa z Markiem Dąbrowskim o doradzaniu obcym rządom

Marek Dąbrowski, współtwórca i były prezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Marek Dąbrowski, współtwórca i były prezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Marek Wiśniewski/Puls Biznesu / Forum
Marek Dąbrowski, współtwórca i były prezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE), o tym, jak doradza się obcym rządom i dlaczego warto to robić, nawet jeśli nie są one demokratyczne.
„Zmiany, jakie nastąpiły na Ukrainie po pomarańczowej rewolucji, okazały się płytsze, niż się początkowo wydawało.”Marek Wiśniewski/Puls Biznesu/Forum „Zmiany, jakie nastąpiły na Ukrainie po pomarańczowej rewolucji, okazały się płytsze, niż się początkowo wydawało.”

Jacek Żakowski: – Gdzie pan doradzał?
Marek Dąbrowski: – W ponad dwudziestu krajach, tzn. we wszystkich państwach postradzieckich poza Armenią i Tadżykistanem, w Mongolii, w Europie Południowo-Wschodniej (Rumunia, Bułgaria, Serbia, Macedonia, Bośnia i Hercegowina) i na Bliskim Wschodzie (Irak, Egipt, Syria, Jemen).

Zaczynał pan od krajów postsowieckich?
Od Rosji. W listopadzie 1991 r. dołączyłem do grupy pracującej tam nad planem transformacji.

Czego Rosjanie od pana oczekiwali?
Pomysłów i argumentów. Ówczesny minister gospodarki przypomniał mi ostatnio, jak na nieformalnym spotkaniu decydentów pomogłem mu przekonać kolegów, że w obliczu totalnego deficytu towarów trzeba jak najszybciej liberalizować ceny. Podobnie było w sprawie liberalizacji handlu zagranicznego, wymienialności rubla, dopuszczenia handlu ulicznego.

Zaszczepiał pan w Rosji „ekonomię szczęk”?
Tam to było trudniejsze, bo funkcjonował artykuł kodeksu karnego przewidujący sankcje za „nielegalną przedsiębiorczość”. Trzeba było najpierw przeprowadzić depenalizację. Razem z Jeffreyem Sachsem przekonywaliśmy do szybkich i zdecydowanych działań. Po odejściu Jegora Gajdara z funkcji p.o. premiera w grudniu 1992 r. doradztwo skoncentrowało się na technicznych kwestiach związanych z budżetem i polityką pieniężną i trwało do wiosny 1994 r.

Jeffrey Sachs przepraszał za to, że jego rady i zachęty do terapii szokowej zaszkodziły Rosji. George Soros, który finansował misje doradcze m.in. w Rosji, jest oskarżany o to, że spowodował załamanie się rubla i dobrze na nim zarobił. Profesorowie Harvardu byli w Ameryce sądzeni za to, że tak doradzali rosyjskiemu rządowi, żeby to służyło biznesom, które robili w Rosji.

Polityka 04.2013 (2892) z dnia 22.01.2013; Rynek; s. 35
Oryginalny tytuł tekstu: "Przy uchu władzy"
Reklama