Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Mrożek by tego nie wymyślił

Tydzień w polityce według Paradowskiej

Ledwo zelżały upały, zaczęły się polityczne popisy, na które, przyjmując tłumaczenie dla ich autorów najbardziej delikatne, gorące dni miały niewątpliwie wpływ zasadniczy.

Np. poseł (europejski zresztą) Ryszard Czarnecki nadzwyczaj dzielnie trwa na sejmowym polskim posterunku, by nie ominęła go żadna kamera ani żaden mikrofon. Rzucił pomysł, aby państwo zatroszczyło się o tych, którzy brali kredyty we frankach, dlatego że wtedy bardziej się to opłacało, a teraz już się nie opłaca. Czy w ramach troski mamy się wszyscy zrzucić na spłatę wyższych rat? Tego europoseł nie wyjaśnił, ale wskazał jako nauczyciela Victora Orbána, który dla PiS jest autorytetem największym. Może nawet większym niż prezes Jarosław Kaczyński. Inny europejski poseł – Marek Migalski (PJN) – zaproponował, żeby zlikwidować prawa jazdy, ograniczenia prędkości na drogach i obowiązek jeżdżenia w pasach. Polak ma być człowiekiem w pełni wolnym, a początek tej wolności ma nastąpić na polskich drogach. Ma mieć więc wolny Polak prawo do zabijania siebie i swoich współobywateli, kiedy tylko zechce.

Wybory do Parlamentu Europejskiego są pierwsze w całej turze kolejnych wyborczych zmagań, więc jakoś staram się zrozumieć eurodeputowanych, zwłaszcza tych, których mandaty są zagrożone. Chcą zabłysnąć, może zaszokować, w każdym razie utrwalić się w pamięci współobywateli. Czekamy na dalsze propozycje.

Potem zajął nas „pisior” ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Pisior, czyli dyrektor gabinetu politycznego o nazwisku Paweł Majcher, trafił jako pierwsza wiadomość na czołówki najpoważniejszych programów informacyjnych na dni kilka. Wielu bardzo ważnym politykom taki honor się nie przydarzył. Pisior też łączył się z wyborami, tyle że wewnętrznymi, w Platformie Obywatelskiej i był postrzegany jako intryga Grzegorza Schetyny, której celem było skompromitowanie Tuska, o czym zawsze miło pogawędzić. To Schetyna miał podpuścić jakiegoś członka PO z Dolnego Śląska (który przy tej jednej okazji dał się poznać szerszej publiczności i udzielił nawet kilku wywiadów), aby zapytał Tuska, dlaczego pisiory są w rządzie?

Polityka 34.2013 (2921) z dnia 20.08.2013; Komentarze; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Mrożek by tego nie wymyślił"
Reklama