Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Cichy sojusznik

Co zawdzięczamy europarlamentarzystom?

Europarlament próbuje udowadniać, że walczy z różnymi branżowymi interesami i staje po stronie zwykłego obywatela, podatnika czy klienta. Europarlament próbuje udowadniać, że walczy z różnymi branżowymi interesami i staje po stronie zwykłego obywatela, podatnika czy klienta. MS / Polityka
Parlament Europejski wygrał z roamingiem, pomógł obniżyć opłaty bankowe, broni prywatności w sieci. Chce być – na przekór opinii – rzecznikiem interesów zwykłych ludzi. Tylko wdzięczności wyborców jakoś nie może się doczekać.
materiały prasowe

Zaledwie 30 proc. mieszkańców Unii ma pozytywne skojarzenia z Parlamentem Europejskim. Co czwarty postrzega tę instytucję krytycznie, a reszcie wszystko jedno. Polacy należą do narodów najbardziej przyjaźnie nastawionych do europosłów, bo ponad 40 proc. wypowiada się o ich pracy pozytywnie, a tylko co dziesiąty negatywnie. Jednak we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii parlament jest znacznie mniej lubiany, a najgorsze zdanie o nim mają Cypryjczycy, którzy po dramatycznym ubiegłorocznym kryzysie obwiniają europejskie instytucje za swoje problemy.

Co gorsza, jak wynika z regularnych badań Eurobarometru, pod koniec poprzedniej kadencji, czyli pięć lat temu, parlament miał nieco więcej zwolenników i dużo mniej przeciwników. Wielu europosłów czuje się pewnie niesprawiedliwie potraktowanych, bo ich zdaniem ta instytucja robi wiele dobrego dla nas wszystkich. Kłopot tylko w tym, że o działalności europarlamentu mieszkańcy Unii wiedzą bardzo niewiele i rzadko kojarzą go z tymi zmianami, które są bez wątpienia pozytywne.

Tańszy roaming

Europosłowie za jedno ze swoich największych osiągnięć uważają ogromny spadek cen w roamingu, czyli podczas używania telefonu komórkowego za granicą. Parlament nie jest jedynym dobroczyńcą, bo tanie połączenia i esemesy zawdzięczamy też Komisji Europejskiej, ale bez europosłów zapewne nadal za korzystanie z komórki płacilibyśmy horrendalne stawki. Spadek cen rozpoczął się w 2007 r., czyli jeszcze podczas poprzedniej kadencji, ale ostatnie lata go przyspieszyły. Co więcej, do tańszych rozmów i esemesów dołączyły też usługi transmisji danych, czyli korzystanie z internetu przez komórkę.

Niedawno europosłowie, aby poprawić swoje notowania przed zbliżającymi się wyborami, przegłosowali całkowitą likwidację dodatkowych opłat w roamingu od 2016 r.

Polityka 20.2014 (2958) z dnia 13.05.2014; Świat; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Cichy sojusznik"
Reklama