Po twardym zderzeniu z górnikami premier Ewa Kopacz wyraźnie zmieniła metodę. Z „bazy” przerzuciła się na „nadbudowę” – na dzieci, kobiety, rodzinę.
Na początku premierowania Ewa Kopacz przyjęła wizerunek dobrej gospodyni, trochę matki, trochę pani doktor z przyjaznej przychodni. Ta marketingowa strategia, akcentująca kobiecość szefowej rządu, a wyraźnie suflowana przez jej ówczesne, silnie sfeminizowane, otoczenie, była mocno krytykowana, nawet przez sprzyjające Platformie środowiska. Prawicowa opozycja lansowała obraz pani premier jako zahukanej prowincjuszki, która nie potrafi wygrać żadnych innych atutów, odróżniających ją od poprzednika na tym stanowisku, poza płcią.
Polityka
12.2015
(3001) z dnia 17.03.2015;
Polityka;
s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzecie oblicze"