Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Lewicowa koalicja wyborcza: SLD, Twój Ruch i Zieloni

SLD / mat. pr.
SLD, Twój Ruch i Zieloni zdecydowali w sobotę po południu, że utworzą koalicję na wybory parlamentarne.

Leszek Miller mówił, że niezależnie od zaszłości trzeba stawić czoło polskiej prawicy. Wtórował mu Janusz Palikot: „To jedyne sensowne politycznie rozwiązanie.”

To oznacza, że dwie lewicowe partie obecne w Sejmie razem z Partią Zieloni pójdą do jesiennych wyborów parlamentarnych pod wspólnym szyldem oraz ze wspólnymi listami wyborczymi. Aby wprowadzić swoich posłów do Sejmu muszą przekroczyć 8 proc. próg wyborczy.

Liderzy TR powiedzieli, że będą rekomendować nazwę „Zjednoczona Lewica”. Leszek Miller mówi, że nazwa będzie jeszcze negocjowana i dodał: „Obojętnie, jak ten komitet się będzie nazywał, to będzie oznaczało, że SLD dalej istnieje.”

Przewodniczący SLD mówił, po posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu, że koalicja może uzyskać znacznie więcej niż 8 proc. A Janusz Palikot apelował do wszystkich ugrupowań o lewicowych poglądach: „Pytanie do wszystkich pozostałych ludzi lewicy, centrolewicy czy liberalnej lewicy jest takie: czy walczymy o to, by mieć 7, 10 czy 12 stołków dla wybranych przedstawicieli lewicy, czyli startować samodzielnie jako SLD, Twój Ruch i inne organizacje, czy też walczymy o prawdziwą alternatywę dla PO-PiS-u.”

Współprzewodnicząca TR Barbara Nowacka, mówiła w TVN24 w niedzielę, że decyzja o wspólnym starcie nie była łatwa, ponieważ w każdej partii jest silna wiara, że powinna startować samodzielnie. TR zdecydował, że jeśli do 7 sierpnia negocjacje polityczne nie zostaną zamknięte, nie powstaną wspólne listy i nie zostanie zawarta umowa koalicyjna –  wystartuje samodzielnie.

Swój start w lewicowej koalicji ogłosiła taż Partia Zieloni.

Reklama