Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Cofanie w rozwoju

Jakie skutki przyniosą zmiany w systemie szkolnym i przedszkolnym

Mirosław Gryń / Polityka
Stało się. Posłowie uchwalili nowelizację ustawy o systemie oświaty i zawrócili sześciolatki do przedszkoli. Lecz dużo większa strata to zniesienie obowiązku przedszkolnego pięciolatków.
Mirosław Gryń/Polityka

Tuż przed końcem roku, 29 grudnia, przyjęto zgłoszoną przez posłów PiS nowelizację ustawy oświatowej. Prezydent podpisał ją 7 stycznia. Powrócono do obowiązku szkolnego w wieku lat siedmiu i przedszkolnego dla sześciolatków, zniesiono obowiązek przedszkolny pięciolatków. Uchwalono, że od nowego roku szkolnego dzieci sześcioletnie będą mogły pójść do pierwszej klasy, o ile korzystały z edukacji przedszkolnej w poprzednim roku szkolnym. Jeśli nie chodziły do przedszkola, będą musiały posiadać pozytywną opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości rozpoczęcia nauki w szkole. Wnioski o wysłuchanie publiczne dotyczące tego projektu zostały odrzucone.

Dekadę temu potrzeba obniżenia wieku szkolnego wydawała się aż nadto oczywista. Już w kampanii wyborczej 2005 r. wszystkie duże partie miały ten punkt w swoich programach. Badacze pedagogiczni wskazywali, że dla takiej zmiany z przyczyn demograficznych najlepsze będą lata 2007–09. Traktując to jako jedynie relatywnie krótki etap przejściowy do obniżenia wieku obowiązku szkolnego, Krystyna Łybacka jako minister edukacji od 2003 r. wprowadziła obowiązek przygotowania przedszkolnego sześciolatka, tzw. zerówki – wcześniej działające na zasadzie prawie powszechnej dobrowolności.

W tamtym czasie, szczególnie na wsi, zerówka najczęściej miała charakter szkolny. Sadzano sześciolatki do ławek i uczono od razu czytać i pisać. Później prawie to samo odbywało się w pierwszej klasie.

Pedagodzy zauważali tymczasem, że dzieci sześcioletnie, wcześniej nieobjęte edukacją przedszkolną, funkcjonowały i w zerówkach, i potem przez kolejne lata w szkole zdecydowanie gorzej od rówieśników, którzy przeszli przez przedszkole. Dzieciom rozpoczynającym edukację bez wcześniejszego przedszkola szczególną trudność sprawiało odnalezienie się w grupie – a brak tej umiejętności wyraźnie przekładał się na większe kłopoty z nauką.

Polityka 4.2016 (3043) z dnia 19.01.2016; Polityka; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Cofanie w rozwoju"
Reklama