Kraj

Amnesty International ostro: nowa ustawa PiS narusza prawa człowieka

Jeffrey Coolidge / Getty Images
Zdaniem organizacji broniącej praw człowieka znowelizowana niedawno ustawa o policji stanowi rażące naruszenie prawa do prywatności i wolności słowa.

PiS przepchnęło ustawę przez parlament w tempie ekspresowym, ignorując sprzeciw opozycji oraz ekspertów. Teraz czeka tylko na podpis prezydenta. Według Amnesty International nowe przepisy rażąco naruszają prawa człowieka, szczególnie prawa do prywatności i wolności słowa. „Każdy może stać się podmiotem kontroli, bez uprzedniej zgody sądu” – powiedziała dyrektorka AI Polska Draginja Nadażdin.

Jak podkreśla AI, nowe prawo poszerza uprawnienia służb do inwigilacji. Zwiększy się zakres kontroli operacyjnej, a obowiązki funkcjonariuszy względem obywatela radykalnie się zmniejszą. Ustawa nie precyzuje, na jakich warunkach będzie można prowadzić inwigilację, ani jakiego rodzaju przestępców będzie można w ten sposób ścigać. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że każdy może być bezkarnie inwigilowany.

Według Amnesty International możliwe będzie przechwytywanie, zbieranie i analizowanie danych internetowych, w tym danych osobowych internautów, bez uprzedniej zgody sądu. Służby nie będą też potrzebowały pozwolenia innych instytucji w przypadku dostępu do danych telekomunikacyjnych. Zagrożone będą też dane objęte tajemnica zawodową, w tym adwokacką czy dziennikarską.

Co więcej, obywatel nie będzie miał możliwości udowodnienia nadużyć ze strony służb. Zgodnie z zapisami nowej ustawy nie zostanie on nawet poinformowany, że był podmiotem takiej operacji. Jak podkreśla Nadażdin, już wkrótce „wiele osób w Polsce może znaleźć się pod obserwacją służb z nieokreślonych powodów i bez uprzedniej zgody sądowej”.

Pełną wersję listu Amnesty International można przeczytać tu.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Barwicha pod Moskwą. Jak się żyje na osiedlu byłych dyktatorów? „Polityka” dotarła do osoby z otoczenia Janukowycza

Zbiegły z Syrii Baszar Asad prawdopodobnie zamieszka teraz w podmoskiewskiej Barwisze, czyli na politycznym cmentarzysku rosyjskiej polityki imperialnej.

Paweł Reszka, Evgenia Tamarchenko
08.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną