Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Hucpa i kabaret. Czy „audyt” PiS należy traktować poważnie?

. . Krzysztof Białoskórski / Sejm
To lepsze niż kabaret – mówiła Janina Paradowska w Poranku Radia TOK FM.
.Tadeusz Późniak/Polityka .

– Wczoraj poznaliśmy „prawdę” o rządach koalicji PO-PSL. Jakie wrażenie ona na państwu zrobiła? – pytała swoich gości Janina Paradowska, prowadząca poranną audycję, odnosząc się do prezentacji przez PiS oceny rządów poprzedniej ekipy. PiS nazwał ją „audytem”.

Gdyby to był prawdziwy audyt, który jest rzeczą normalną w każdej instytucji publicznej – a zajmuje się nią niezależne ciało, jakim jest Najwyższa Izba Kontroli – mielibyśmy o czym rozmawiać – zauważyła dr Materska-Sosnowska. Jej zdaniem należałoby o tym poważnie rozmawiać, ale tylko wówczas, gdyby to był faktyczny audyt, w formie papierowej, a nie pospiesznie przygotowane, emocjonalne wystąpienie, które „ma coś przykryć”.

Dr Materska-Sosnowska podkreślała, że w przygotowanej przez PiS ocenie rządów poprzedniej koalicji pojawiły się zarzuty, o których wcześniej informowały media, oraz „stek czysto emocjonalnych komentarzy” bez argumentów. – Kłamstw – wtrąciła Paradowska. – Jeśli minister infrastruktury po raz kolejny powtarza, że Polska najdrożej buduje autostrady, to po prostu kłamie.

– Czy mamy to traktować poważnie? Dla mnie było to propagandową hucpą z elementami kabaretowymi – mówiła publicystka POLITYKI. Janina Paradowska zwróciła uwagę na wystąpienie Stanisława Piotrowicza, przedstawiciela klubu PiS: – Przedstawiciel partii, która najbardziej psuje standardy, łamie konstytucję, uprawia nepotyzm, kolesiostwo na skalę, jakiej w Polsce jeszcze nie było, a sam jest prokuratorem peerelowskim, nagle zarzuca to wszystko Platformie, to myślę, że to lepsze niż kabaret.

Zdaniem Pawła Wrońskiego z „Gazety Wyborczej” częściowo należy to traktować poważnie: – Po tym spektaklu w Sejmie będziemy teraz badali hucpoodporność polskiego społeczeństwa i dziennikarzy – mówił Wroński.

Reklama