Niby epoka zupełnie inna, ćwierć wieku demokracji i akces do Unii Europejskiej za nami, a jednak wątki, słowa, metody jakby podobne. Bo znowu „program partii programem narodu”, ponownie władza chce dobrze i zaharowuje się, pracując od świtu do nocy, ale obce elementy brużdżą, zdrajcy knują, a zachodnie, zdemoralizowane reżimy robią wszystko, aby Polsce zaszkodzić.
Takich podobieństw jest więcej i trudno mówić o zupełnym przypadku, bo propagandowa matryca, kiedy rządy stają się nieliberalne czy wręcz autorytarne, jest zawsze podobna.
Temu tematowi poświęcamy okładkowy tekst w najnowszej POLITYCE, autorstwa Wiesława Władyki i niżej podpisanego. Jakie są składniki pisowskiego przekazu, jak się manipuluje obrazem rzeczywistości i odbiorcami, co może na to poradzić druga, opozycyjna strona? – mamy nadzieję, że chociaż po części odpowiadamy na te pytania.
Co ponadto w najnowszym wydaniu POLITYKI? Bardzo interesująca rozmowa z prof. Antonim Dudkiem, o działaniach IPN po zmianie ustawy przez PiS i szykującej się nowej odsłonie lustracyjnej, nad którą posłowie rządzącej partii już pracują. Polecam też artykuł Pawła Walewskiego pod hasłem „Przychodzi prokurator do lekarza” – czy lekarze mają prawo do błędu, gdzie jest granica odpowiedzialności karnej, czy pacjenci nie przesadzają w krytyce świata medycyny?
Znajdziecie też Państwo w numerze zajmującą opowieść Violetty Krasnowskiej o