Polacy nie chcą wojny, ale zaczynają się jej bać, podobnie jak Europa.
Mistrz Czechow uczył, że jeśli w pierwszym akcie sztuki teatralnej widzimy strzelbę zawieszoną na ścianie, to w ostatnim strzelba wypali. Taka jest logika spektaklu i taka może być logika masowej psychologii. Jeśli ludzie rozmawiają o wojnie, to wojna może w końcu wybuchnąć. Grunt jest przygotowany. Nie chcę krakać, ale przesądzony już w referendum Brexit może być jednym więcej nabojem do strzelby Czechowa. Na wokandzie europejskiej staje sprawa wyrównywania rachunków między narodami, które czują się – tak jak połowa głosujących Brytyjczyków – ofiarami polityki prowadzonej w ramach „projektu Europa”.
Polityka
27.2016
(3066) z dnia 28.06.2016;
Polityka;
s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Czekanie na wojnę"