Do czyhających na Polskę zagrożeń, takich jak uchodźcy, Unia Europejska, KOD, czarne marsze i edukacja seksualna, doszedł Halloween.
Wydrążone dynie pokazują swoje złowrogie, antypolskie oblicza, a kryjący się za tymi dyniami ludzie upiornymi zabawami mieszają młodzieży w głowach i odciągają ją od rzeczy naprawdę ważnych, takich jak chodzenie do kościoła i na religię.
Kujawsko-pomorski kurator oświaty w liście do dyrektorów szkół, nauczycieli i rodziców ostrzega, że straszne święto Halloween „stoi w całkowitej sprzeczności z polskimi zwyczajami”, które jego zdaniem w dyni się nie mieszczą.
Polityka
44.2016
(3083) z dnia 25.10.2016;
Felietony;
s. 107
Oryginalny tytuł tekstu: "Czas upiornych postaci"
Sławomir Mizerski
W „Polityce” od 1995 r. jako reporter, a od 2006 r. także jako autor felietonów satyrycznych. Wcześniej pracował m.in. w „Gazecie Wyborczej” (1989–90), nieistniejącym już tygodniku „Spotkania” i w „Życiu Warszawy”.