Za życiem – takie hasło posłowie wpisali w tytuł najnowszej ekspresowej ustawy przeprowadzonej przez rząd Beaty Szydło.
Powstał akt równie patetyczno-ideologiczny jak nazwa. I nic więcej. Zapewne potrzebne było hasło równie nośne jak 500 plus – i jest. Tyle że całkiem puste. Pięćsetkę, mimo utyskiwań opozycji na obciążenie dla budżetu, część ekspertów uznała za realne wsparcie rodziców – nie tak znów nietypowe dla współczesnych krajów europejskich. A cztery tysiące? Dla kobiety rodzącej – tak, znajdą się. Dla opiekunów prawnych dziecka, którzy zdecydowaliby się podjąć opieki w miejsce matki – nie.
Polityka
46.2016
(3085) z dnia 07.11.2016;
Komentarze;
s. 5
Oryginalny tytuł tekstu: "Minus plus"