Kraj

Spotkajmy się pod Sejmem. 5 powodów, dlaczego warto protestować w wigilię

Warto protestować. Spotkajmy się pod Sejmem w Wigilię. Warto protestować. Spotkajmy się pod Sejmem w Wigilię. Michal Dyjuk / Forum
Pięć powodów, dla których w wigilię warto spotkać się pod Sejmem i protestować przeciw polityce PiS.

1. Media powinny być w Sejmie

Ograniczając kontakt mediów z dziennikarzami, władza próbuje np. wyeliminować problem przecieków z procesu legislacyjnego. Tyle że nie byłoby przecieków, gdyby nie było problemów zasługujących na przeciek.

2. Arbitralne wykluczenie posła z obrad

Tym razem padło na posła Michała Szczerbę z Platformy. Mówi się, że marszałek Kuchciński bardzo szybciutko wyrzucił z siebie wymagane przez regulamin Sejmu upominające formułki („Do rzeczy!”, „Do porządku!”), zanim (prawidłowo) zarządził wykluczenie posła z obrad. Czyli ćwiczył to wcześniej i można się spodziewać powtarzania tego motywu. Może się nawet zdarzyć, że arbitralnie wykluczonych z obrad zostanie tylu posłów, że na sali posłowie PiS będą stanowili konstytucyjne dwie/trzecie.

3. Nieprawidłowo uchwalony budżet

PiS starał się przegłosować budżet dwoma blokami poprawek (zapewne jeden, opozycyjny, do odrzucenia, a drugi do przyjęcia). W ten sposób miał się rozprawić z kilkuset poprawkami w przyspieszonym tempie. Zestawianie poprawek w bloki ma sens, kiedy są jednobrzmiące (nic nie przeszkadza różnym klubom wpadać na te same pomysły), ale poprawki do budżetu były bardzo różne.

Powinna się nad nimi odbyć normalna parlamentarna dyskusja, będąca wstępnym warunkiem przejrzystego wydawania pieniędzy publicznych.

4. Sfałszowanie stenogramu

Obrady w Sali Kolumnowej zostały zwołane w trybie budzącym wiele zastrzeżeń. Ustalenie, czy i jakie procedury zostały złamane, wypada zostawić prawnikom. Na pewno wiemy jednak, że w stenogramie z obrad znalazły się nieprawdziwe informacje, np. o osobach obecnych na sali, co podważa konstytucyjną zasadę sprawozdawania czynności legislacyjnych obywatelom.
 
5. PiS coraz gorzej reaguje na protesty

Uchwalenie prawa o zgromadzeniach, przewidującego protesty lepsze i gorsze, słynny Płot PiS, wszczęcie śledztwa w sprawie obywatelskiego nieposłuszeństwa pod Sejmem w piątek, 16 grudnia, a także grożenie posłom opozycji – nie wróżą dobrze polskiej demokracji.

W poprzedni piątek w Sali Kolumnowej, oprócz budżetu, przegłosowano praktyczny zakaz protestowania w obronie przyrody. A Jarosław Kaczyński na wtorkowej konferencji, tej samej, na której „wyciągał rękę do zgody”, mówił coś o zagrożeniu terroryzmem...

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną