Kraj

Ministerstwo obrony Misiewicza

Tajemnicza moc asystenta Antoniego Macierewicza

Bartłomiej Misiewicz, prawa ręka ministra obrony narodowej Bartłomiej Misiewicz, prawa ręka ministra obrony narodowej Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Co znaczy i jaką rolę w polskiej polityce odgrywa najgłośniejszy podwładny ministra Macierewicza?
Rola Bartłomieja Misiewicza przy Macierewiczu i upór, z jakim minister go broni i chroni, budzą wiele pytań i dają asumpt do rozmaitych interpretacji.Franciszek Mazur/Agencja Gazeta Rola Bartłomieja Misiewicza przy Macierewiczu i upór, z jakim minister go broni i chroni, budzą wiele pytań i dają asumpt do rozmaitych interpretacji.

Bartłomiej Misiewicz to teraz jeden z najpopularniejszych członków partii Prawo i Sprawiedliwość, jeśli brać pod uwagę częstość pojawiania się związanych z nim tematów w mediach niezależnych od państwa.

Misiewicz – który w ciągu ostatnich kilku lat pełni lub pełnił wiele poważnych funkcji m.in. w radach nadzorczych koncernów z większościowym udziałem państwa, samorządach, resorcie obrony, zespołach parlamentarnych ds. katastrofy smoleńskiej i służb specjalnych oraz w PiS – w marcu skończy 27 lat. Pytany w wywiadach o doświadczenie podkreśla, że z Antonim Macierewiczem („jest dla mnie największym politycznym autorytetem”) jest związany od 9 lat i zdążył się przy nim wiele nauczyć.

Problemy z wizerunkiem

Zwyczaju podbudowywania się charyzmą swych mentorów politycznych Bartłomiej Misiewicz nabrał wcześnie: już w 2006 r., ubiegając się o fotel przewodniczącego samorządu uczniowskiego w warszawskim liceum im. Sienkiewicza, wspominał w autoprezentacji, że jest społecznym asystentem posła Artura Zawiszy. Marzyło mu się – jak sam pisał – aby liceum brało udział w organizacji imprez masowych, np. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak wówczas Misiewicz do samorządu nie wszedł, a w 2007 r. – wobec porażki Artura Zawiszy w przyspieszonych wyborach parlamentarnych – zgłosił się do Antoniego Macierewicza, zaproponował, że będzie społecznym asystentem. Zawisza wspomni go kilka lat później z uśmiechem: mały Macierewicz z niego rośnie. Wcześniej Macierewicz powie Zawiszy, wskazując na Misiewicza: wziąłem od ciebie to, co najlepsze.

Na szkolnym korytarzu wyróżniał się ubiorem, często przychodził w garniturze – pamięta Bartka Elżbieta Wysmołek, dyrektor XII LO im.

Polityka 7.2017 (3098) z dnia 14.02.2017; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Ministerstwo obrony Misiewicza"
Reklama