Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Czy PiS szykuje się do wymiany Witolda Waszczykowskiego?

Witold Waszczykowski Witold Waszczykowski MSZ / Flickr CC by 2.0
Obóz władzy raczej nie ma już złudzeń, że zdoła zablokować Tuskowi drugą kadencję. Więc raczej nie o to w tej sprawie chodzi.

Jarosław Kaczyński nie chciał skomentować „spekulacji”, ale koniec końców nie zdementował. Główny zainteresowany zastygł z kolei w pozie milczącego Sfinksa. „Financial Times”, który poinformował o dyplomatycznej inicjatywie polskiego rządu, to zaś tytuł poważny.

Nic więc nie wskazuje na to, aby medialne rewelacje o konsultowaniu w kilku stolicach kandydatury europosła PO Jacka Saryusza-Wolskiego jako alternatywy dla Tuska na stolec szefa Rady Europejskiej były nie-, tudzież postprawdą. Choć na pierwszy rzut oka sprawiają takie wrażenie.

Co może kryć się za rewelacjami „Financial Times”

Trudno bowiem serio oceniać iluzoryczne choćby szanse nazwiska wrzuconego ni z gruchy, ni z pietruchy na finiszu negocjacji. Nie dlatego, że Saryuszowi-Wolskiemu brak talentów; to głowa tęga i w Brukseli poważana. Choć i – z uwagi na pryncypializm w głoszeniu swych racji – niekoniecznie bywa tam Saryusz-Wolski lubiany. Co akurat na stanowisku wymagającym nade wszystko talentów mediacyjnych byłoby niezmiernie przydatne.

Ale kluczowe jest to, że kandydaturze polityka PO nie towarzyszy choćby cień politycznego kontekstu. Bo niby czemu właśnie on? Należy się Polsce ta fucha jak psu zupa? A może Platformie? Rozczulające byłyby to oczekiwania.

Doświadczenie za to uczy, że polityka zagraniczna rządu PiS zazwyczaj jest ledwie funkcją krajowej. Obóz władzy raczej nie ma już złudzeń, że zdoła zablokować Tuskowi drugą kadencję. Jedyne, co może w tej sytuacji uczynić, to wykorzystać sposobność do zabełtania w nadwiślańskim kociołku. Niech się platformersi trochę teraz pogimnastykują.

Reklama