Prezydent podpisał jedną ustawę sądową – o ustroju sądów powszechnych. Co to znaczy?
Nadzór merytoryczny nad sądami sprawuje Sąd Najwyższy (nową ustawę o SN prezydent zawetował w poniedziałek), zaś nadzór administracyjny nad nimi – minister sprawiedliwości.
Co się zmienia w organizacji sądów i jakie kompetencje we władzy nad sądami będzie miał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro?
1. Wybór prezesów sądów. Minister sprawiedliwości nie będzie już musiał pytać samorządu sędziowskiego o ich stanowisko w sprawie kandydata na nowego prezesa sądu. Kandydata na prezesa sądu wskaże sam minister i dopiero po formalnej nominacji przedstawi go sędziom, którym będzie prezes szefował. Prezes ocenia również jakość wydawanych orzeczeń.
W ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów minister sprawiedliwości będzie mógł odwołać wszystkich obecnych prezesów sądów w Polsce i wprowadzić na ich miejsce nowych, wskazanych przez siebie. Nowe uprawnienia Ziobry pozwalają mu pozbyć się z sądów prezesów, którzy krytykowali jego reformę albo w jakikolwiek sposób mu podpadli.
Minister będzie mógł odwołać sędziego za „uporczywe niewywiązywanie się z obowiązków służbowych” oraz za „szczególnie niską efektywność działań w zakresie pełnionego nadzoru administracyjnego lub organizacji pracy w sądzie lub sądach niższych”. To sformułowania dość ogólne i dają Zbigniewowi Ziobro możliwość usuwania prezesów według własnego uznania.
Zgodnie z nową, podpisaną już przez Andrzeja Dudę, ustawą o ustroju sądów powszechnych zablokować decyzje ministra o odwołaniu powołanych już przez niego (według własnego uznania) nowych prezesów będzie mogła KRS.