Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Stołeczni policjanci mają śledzić opozycję, pilnować Kaczyńskiego i oglądać TVP

Obywatele RP są przez policję inwigilowani od dawna. Obywatele RP są przez policję inwigilowani od dawna. Tymon Markowski / Forum
W państwach dyktatorskich działają policje polityczne zwalczające przeciwników władzy. Polska policja w ostatnim czasie staje się formacją polityczną.

Komendą Stołeczną Policji od marca kieruje mł. insp. Rafał Kubicki, awansowany na to kluczowe stanowisko z Komendy Miejskiej w Ostrołęce. Jego poprzednicy nie spełniali oczekiwań ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka i szybko odchodzili. To właśnie za kadencji Rafała Kubickiego ruszyła policyjna inwigilacja na szeroką skalę. Za uczestnikami ruchu Obywateli RP nieustannie chodzą tzw. ogony, używany jest podsłuch telefoniczny (są na to liczne dowody). Można żywić uzasadnione obawy, że następnym krokiem będą prowokacje, mające na celu, podobnie jak w PRL, uwikłanie przeciwników władzy w kompromitujące sytuacje.

Wśród policjantów KSP narasta frustracja. Funkcjonariusze z pionów kryminalnych zmuszani są do śledzenia osób z powodów politycznych. Kilkudziesięciu policjantów operacyjnych skierowano do wspomagania ochrony Jarosława Kaczyńskiego. Według naszych informacji w jednostkach garnizonu warszawskiego odcięto dostęp do telewizyjnych programów informacyjnych stacji komercyjnych.

Teraz jedynie słuszne źródło informacji to TVP. W takiej atmosferze próbuje się zmieniać morale policjantów. Mają wykonywać rozkazy natury politycznej bez sprzeciwu. W zamian podwyższono pensje. Tak łamano charaktery i tworzono policję polityczną w czasach PRL czy do niedawna w południowoamerykańskich autokracjach. Kierunek, w jakim zmierza aparat państwa PiS, wydaje się jasny.

Obywatele RP na celowniku władzy

Ujawnione niedawno przez „Gazetę Wyborczą”

  • Obywatele RP
  • policja
  • Ryszard Petru
  • Reklama