Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Koalicja: rozważna, nieromantyczna

Katarzyna Lubnauer o stanie polskiej opozycji

Szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer Szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer Leszek Zych / Polityka
Rozmowa z szefową klubu Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer o niemodnych partiach i nietotalnej opozycji.
Spotkanie opozycji ws. reformy sądownictwa. Od lewej: Jacek Protasiewicz, Zbigniew Konwiński, Marek Sawicki, Katarzyna Lubnauer, Andrzej Halicki i Kamila Gasiuk-PihowiczKrystian Maj/Forum Spotkanie opozycji ws. reformy sądownictwa. Od lewej: Jacek Protasiewicz, Zbigniew Konwiński, Marek Sawicki, Katarzyna Lubnauer, Andrzej Halicki i Kamila Gasiuk-Pihowicz

Malwina Dziedzic, Mariusz Janicki: – Partie są teraz démodé – przekonuje opozycja pozaparlamentarna. Nawet wasze ugrupowanie, wciąż przecież nowe i skupiające ludzi, którzy nie mają bogatego politycznego CV, stało się ofiarą takiego myślenia.
Katarzyna Lubnauer: – Warto, aby każdy, kto kwestionuje potrzebę istnienia partii, zapoznał się z jej definicją. Tak nazywamy grupę ludzi o podobnych poglądach, próbujących zdobyć coś, co umownie nazywa się władzą, przywództwem.

Tylko że oni na ogół nie chcą zdobywać władzy.
Ale rządzi się po to, aby kształtować pewną wizję kraju. Bardzo często ostatnio oczekiwania opozycji pozaparlamentarnej są takie, że my, opozycja, tu w parlamencie wygramy z PiS. A przecież PiS ma przewagę arytmetyczną, zatem na końcu, w głosowaniu sejmowym, zawsze wygra. Ja zaś uważam, że rolą mniejszości sejmowej jest z jednej strony alarmowanie społeczeństwa o zagrożeniach, a z drugiej – zatrzymanie pewnych procesów na tyle, żeby ludzie zdążyli się zmobilizować. Protesty uliczne odegrały decydującą rolę w przypadku wet prezydenta, dobrze, że politykom opozycji udało się w porę ostrzec o zagrożeniu.

Nie jest natomiast wciąż oczywista odpowiedź na pytanie, jak wygrać w kolejnych wyborach z obecną większością rządzącą, która niszczy podwaliny państwa prawa. I na to pytanie my, politycy opozycji, musimy znaleźć odpowiedź. Dla mnie kluczowe jest, abyśmy zrozumieli nie tylko, dlaczego PiS wygrał w 2015 r., ale także to, dlaczego mimo tych protestów, mimo ataku na sądy, Misiewiczów, nowych podatków wciąż utrzymuje stosunkowo wysokie poparcie społeczne.

Polityka 33.2017 (3123) z dnia 15.08.2017; Polityka; s. 21
Oryginalny tytuł tekstu: "Koalicja: rozważna, nieromantyczna"
Reklama