Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Od NSO do SOP, czyli jak PiS reorganizuje BOR

Minister Mariusz Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński Minister Mariusz Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński Krystian Maj / Forum
Nie wiadomo, dlaczego rząd nazwę nowej formacji zmienił z PSO na SOP. Czy pomysłodawcy nowej służby chcą podkreślić, że będzie ochraniać całe państwo, a nie tylko rząd?

Nazajutrz po tym, jak samochód Biura Ochrony Rządu z premier Beatą Szydło rozbił się na drzewie w Oświęcimiu, minister Mariusz Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński zapowiedzieli reorganizację BOR i powołanie nowej formacji o nazwie Narodowa Służba Ochrony. Wiceminister Zieliński dla Polsat News powiedział, że „nikt lepszego pomysłu na nazwę, która byłaby adekwatna do zadań Biura Ochrony Rządu, nie zgłosił”. Nie wykluczył, że taki jeszcze się narodzi. I tak się też stało, bo MSWiA do konsultacji międzyresortowych przedstawiło już projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony. Po konsultacjach projekt trafił 31 lipca br. na posiedzenie Rady Ministrów. Został zatwierdzony i skierowany do Sejmu, tyle że jako projekt ustawy o Służbie Ochrony Państwa.

Nie wiadomo, dlaczego rząd nazwę nowej formacji zmienił z PSO na SOP. Czy pomysłodawcy nowej służby chcą jej nazwą podkreślić, że ta będzie ochraniać całe państwo, a nie tylko rząd? A może jakiś „komunistyczny złóg” podsunął tę nazwę, by opozycja rozwijała skrót SOP jako „Służba Ochrony Prezesa”?

Polityka 33.2017 (3123) z dnia 15.08.2017; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama