Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wszystko już było

Strajk lekarzy rezydentów Strajk lekarzy rezydentów Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Gdy słucham oficjalnych reakcji na protest rezydentów, od razu przychodzi mi na myśl rok 1968.

Wszystko już było – rzekł rabin Akiba ben Josef prawie 2 tys. lat temu. Stanisław Jerzy Lec tak to skomentował: „A najoptymistyczniejsze to Ben Akiby: »Wszystko już było!«”. Wedle Heraklita wszystko płynie i nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, a Szymborska zauważyła, że nic nie zdarza się dwa razy. Wprawdzie Marksa nie wypada dzisiaj cytować, ale przypomnę jego uwagę: „Hegel powiada gdzieś, że wszystkie historyczne fakty i postacie powtarzają się, rzec można, dwukrotnie. Zapomniał dodać: za pierwszym razem jako tragedia, za drugim jako farsa”. Często upraszcza się to do zdania: „Historia powtarza się jako farsa”.

Kombinując Akibę i Marksa, dostajemy: „Wszystko już było, a jeśli coś się powtarza, to jako farsa”. Ben Akiba chyba mylił się w tym, że wszystko już było, a Lec zapewne nie byłby skłonny rozciągnąć swego optymizmu na powtórkę z historii jako farsy, gdyż bywają one bardziej malownicze niż ich historyczne pierwowzory, i nie zawsze skłaniają do śmiechu.

Wszystkie powyższe aforyzmy, może z wyjątkiem mało realistycznego Ben Akiby, nie wykluczają jednak, że zdarzają się rzeczy podobne do tych, które już kiedyś zaistniały. Wiele z moich felietonów tutaj poświęciłem temu, jak dobra zmiana jest podobna do czasów określanych jako słusznie minione. Niniejszy też jest ułożony w podobnej konwencji. Z góry proszę o wybaczenie, jeśli coś powtórzę.

Strajk rezydentów a strajk studentów w 1968 r.

Nie jest moją rzeczą decydowanie, czy wszystkie postulaty

  • lekarze
  • lekarze rezydenci
  • Reklama