Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

KRS odrzuciła kandydatów Ziobry na asesorów

KRS ma spore wątpliwości co do konstytucyjności przepisów o asesorach. KRS ma spore wątpliwości co do konstytucyjności przepisów o asesorach. Marian Zubrzycki / Forum
Krajowa Rada Sądownictwa nie powołała asesorów sądowych z listy przesłanej przez Ziobrę. Minister jest oburzony.

KRS poinformowała o swojej decyzji w komunikacie w poniedziałek późnym wieczorem. Chodzi o 265 kandydatów na asesorów, którzy po złożeniu we wrześniu ślubowania przed Zbigniewem Ziobrą już rozjechali się po sądach w całej Polsce. KRS zastosowała wobec asesorów „skuteczny sprzeciw”, ponieważ „nie spełniali kryteriów ustawowych”.

Sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Rady, mówi, że chodzi o powody formalne, w tym m.in. o niekompletną dokumentację dotyczącą sędziów czy nieaktualne badania psychologiczne. Ale wiadomo też, że KRS ma spore wątpliwości co do konstytucyjności przepisów o asesorach.

Rada, zgodnie z przeforsowaną przez Ziobrę ustawą, miała 30 dni na zgłoszenie ewentualnego sprzeciwu do asesorskich nominacji. To drastycznie mało na wypowiedzenie się Rady w tak ważnej sprawie. Zresztą zdawał sobie z tego sprawę sam wiceminister Łukasz Piebiak, który mówił POLITYCE, że to spore wyzwanie. Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, która reprezentowała MS podczas wyboru etatów asesorskich w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, mówiła POLITYCE, że nie wyobraża sobie, aby KRS oprotestowała te nominacje: – To by było wystąpienie przeciwko własnemu państwu. Oni mają obowiązek stosować prawo, a nie się buntować. Nie wierzę, żeby KRS urządzała jakąś demonstrację.

Pewnie polityczna KRS, jak planował Ziobro (prezydent zawetował ustawę o KRS), szybko poradziłaby sobie z decyzją i minister byłby zadowolony.

Asesorzy zależni od Ziobry

Minister sprawiedliwości przez wiele miesięcy wstrzymywał konkursy na zwalniające się etaty sędziów – kosztem sprawności działania sądów.

Reklama