Krajowa Rada Sądownictwa się żegna
KRS przyjęła na nadzwyczajnym posiedzeniu uchwały, które są rodzajem testamentu
Tak będzie wyglądała Krajowa Rada Sądownictwa – konstytucyjny organ „stający na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów”. Pisowska ustawa przerwała kadencję sędziów, którzy do KRS wybrani byli przez środowisko sędziowskie. Zastąpią ich sędziowie wybrani przez posłów. Nie wiadomo, czy mają poparcie wymaganej nową ustawą grupy minimum 20 sędziów, bo PiS nie ujawnia list z podpisami poparcia.
Testament niezależnej KRS
W sobotę „stara” KRS przyjęła na nadzwyczajnym posiedzeniu uchwały, które są rodzajem testamentu. KRS żegna się z sędziami i opinią publiczną, dziękując ludziom, „którzy stanęli i konsekwentnie trwają po stronie podstawowych wartości konstytucyjnych, takich jak wolność, równość, godność człowieka oraz niezależność sądów”. I „wszystkim sędziom, którzy wierni złożonej przysiędze, godnie dbają o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej, także wypowiadając się, w granicach prawa, w sferze publicznej”.
Przypomina, że „jednym z warunków niezawisłości wewnętrznej sędziego jest brak poczucia wdzięczności w stosunku do osób uczestniczących w powołaniu na stanowisko sędziego czy do pełnienia funkcji administracyjnej”. W ten sposób KRS nawiązuje do faktu rozdawania sędziom funkcji w sądach, Ministerstwie Sprawiedliwości i Krajowej Radzie Sądownictwa przez partię rządzącą. Większość środowiska sędziowskiego odmówiła udziału w tym korupcyjnym procederze. Kolegia i Zgromadzenia Ogólne sądów przyjmowały uchwały przeciwko arbitralnym odwołaniom prezesów i obsadzaniu na tych funkcjach zaufanych ludzi władzy, często bez doświadczenia i kompetencji.
Środowisko sędziowskie zbojkotowało też wybory do Krajowej Rady Sądownictwa: