Zeznania Cichockiego trzeba uznać za ważny moment w historii rozliczania ekipy Jarosława Kaczyńskiego, a zwłaszcza Zbigniewa Ziobry. De facto odbył się tutaj sąd nad Ziobrą i skonstruowanym przez niego diabolicznym systemem, o którym Roman Giertych słusznie powiedział, że był wzorowany na putinowskiej Rosji.
Rząd wprowadził kozę, potem ją wyprowadził. Ale jak było źle, tak zostało: Krajowa Rada Sądownictwa nadal może niszczyć wymiar sprawiedliwości, nominując neosędziów. A konflikty w sądach jeszcze się zaogniły.
Za przyjęciem ustawy depenalizacyjnej głosowała cała Lewica, prawie całe KO oraz Polska 2050, ale tylko czterech posłów PSL było „za”. Sejm uchylił też immunitet Marcinowi Romanowskiemu i zgodził się na jego aresztowanie. Odrzucono senackie poprawki do ustawy o KRS, a służbom przyznano prawo do użycia broni.
Polskie media protestują; prokuratura i policja weszły do siedziby neo-KRS; nie gaśnie bunt w PiS; dwie polskie tenisistki przegrały w Wimbledonie; jest nowy sondaż w sprawie drugiej tury wyborów we Francji.
Od rana w Sejmie nie brakowało emocji. Niższa izba parlamentu decydowała o uchyleniu immunitetów posłów oraz szefa NIK, a także głosowała zmianę definicji gwałtu, odrzucenie ustawy o handlu w niedzielę, ustawę o prawach autorskich oraz tzw. ustawę antyflipperską.
Rozmowa z prawniczkami Magdą Krzyżanowską-Mierzewską i Moniką Gąsiorowską o tym, jak sprawić, żeby sąd był dla ludzi, od czego zacząć i dlaczego należy się tym zająć właśnie teraz.
Są argumenty za „ukaraniem” neosędziów w wyborach do KRS, ale są też przekonujące kontrargumenty, a szybkie powołanie nowej KRS ma zasadnicze znaczenie dla naprawy sytuacji w sądownictwie.
Rzecz chyba stała się politycznie nierozstrzygalna, bo wygląda na to, że po powrocie z Senatu wpadła do zamrażarki w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Zobaczymy, czy Sejm przyjmie poprawkę Senatu i czy Andrzej Duda ustawę podpisze. Ale z problemem legalności neosędziów oraz ich orzeczeń i tak zostaniemy.
Dziś mamy już drugą kadencję pisowskiej neo-KRS, która zasłynęła swoim politycznym serwilizmem. Mamy błyskawiczne sędziowskie kariery z jej udziałem, mamy system korupcyjny, czyli poparcie kandydatury do KRS za awans, i „układ zamknięty” interesów i zależności, jakiego nie było w sądownictwie nawet za PRL. W piątek Sejm przyjął zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa.