Nie słyszałem nigdy z ust polskiego prezydenta i popierającej go partii, czy i jakie grzechy wobec Ukraińców mają na sumieniu Polacy.
Tegoroczna, 75. rocznica tragedii wołyńskiej upłynęła w atmosferze wzajemnych oskarżeń, wezwań do „stanięcia w prawdzie” i niechęci do dialogu. Prezydent Duda i prezydent Poroszenko wyraźnie rozminęli się, gdyż w tym samym czasie pierwszy składał kwiaty na grobach Polaków zamordowanych przez UPA na Ukrainie, a drugi – na grobach Ukraińców zamordowanych przez AK na ziemiach polskich. Prezydent Duda powiązał w swym wystąpieniu przebaczenie z przyznaniem się do winy, a prezydent Poroszenko zaproponował znaną formułę „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.
Polityka
30.2018
(3170) z dnia 24.07.2018;
Komentarze;
s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Jako i my nie odpuszczamy"