Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Afera pod dywanem

Korupcja czy prowokacja „grupy trzymającej władzę”? Bank przejęty za złotówkę czy skonfiskowany jako narzędzie przestępstwa? Bez komisji śledczej się nie dowiemy.

PiS nie zgadza się na komisję śledczą w sprawie afery KNF. Koronny argument: komisję powołuje się, gdy państwo sobie nie radzi. A w tej sprawie radzi sobie świetnie. Dowodem jest zatrzymanie i aresztowanie Marka Ch. Cóż, że stało się to dwa tygodnie od złożenia zawiadomienia o przestępstwie przez Leszka Czarneckiego. Cóż, że prokuratura dała Markowi Ch. czas na posprzątanie w domu i biurze. A sygnał do przeszukania biura dała CBA dokładnie pięć minut po tym, jak Ch. wyszedł z siedziby KNF. Cóż, że dano potem Ch. jeszcze przez tydzień spokój, po czym, z szykanami, zabrano o 6.30 z domu i powieziono na dwudniowe przesłuchanie do prokuratury w Katowicach.

Teraz Ch. siedzi w areszcie. Jeszcze trzeba wyciszyć media pozwami i zakazem publikacji – i pozamiatane. Ch. był „samotnym wilkiem” polującym na własną rękę, a państwo działa i żadna komisja śledcza nie jest potrzebna. PiS przypadkiem wniósł w Sejmie poprawkę umożliwiającą przejmowanie banków „za złotówkę” w chwilę po złożeniu przez Czarneckiego doniesienia o przestępstwie. Poprawka przypadkiem urealnia sławetny „plan Zdzisława”. Przypadkiem też „plan Zdzisława” jest zgodny z polityką PiS, którą można sprowadzić do hasła upaństwawiania co się da: banków, przedsiębiorstw, mediów czy organizacji pozarządowych.

Fakt, że sprawą zajmują się prokuratura i służby specjalne, jest gwarancją, że zostanie ona zamieciona pod dywan. Bo członek rządu Zbigniew Ziobro, który zresztą objął śledztwo osobistym nadzorem, może wydawać prokuratorom polecenia dotyczące wszelkich czynności w sprawie. Łącznie z tym, czy, komu, kiedy i jaki postawić zarzut, wnieść o areszt czy skierować akt oskarżenia, kogo przesłuchać. Takie sobie PiS uchwalił prawo.

Jeśli Marek Ch. działał w celu przejęcia banków Czarneckiego w strefę wpływów PiS, to mógł mieć w zanadrzu nie tylko przyszłą ustawę o banku za złotówkę, ale też działającą od kwietnia 2017 r.

Polityka 49.2018 (3189) z dnia 04.12.2018; Komentarze; s. 13
Reklama