Kraj

Bezprecedensowe słowa generałów: „Mamy prawo czuć się zdradzeni przez władze państwa”

Generałowie: Krzysztof Bondaryk, Janusz Nosek, Paweł Wojtunik, Radosław Kujawa, Piotr Pytel, Jarosław Stróżyk Generałowie: Krzysztof Bondaryk, Janusz Nosek, Paweł Wojtunik, Radosław Kujawa, Piotr Pytel, Jarosław Stróżyk Andrzej Hulimka / Forum
O sytuacji polskich służb pod rządami PiS mówili w Sejmie byli szefowie ABW, CBA, SKW i SWW, którzy kierowali nimi do 2015 r.

Było to pierwsze tego typu oficjalne spotkanie od dawna. W sali im. Konstytucji 3 Maja, jednej z najważniejszych w Sejmie, gdzie zebrał się powołany przez PO zespół do spraw zagrożeń bezpieczeństwa państwa, usiedli obok siebie najważniejsi niegdyś ludzie polskich służb: były szef ABW Krzysztof Bondaryk, byli szefowie SKW Janusz Nosek i Piotr Pytel, były szef Służby Wywiadu Wojskowego Radosław Kujawa, były szef CBA Paweł Wojtunik i były wiceszef zarządu wywiadu międzynarodowego sztabu NATO Jarosław Stróżyk.

Służby bezpieczeństwa nie państwa, ale PiS

Z ich ust padły mocne oskarżenia pod adresem pracy służb kierowanych przez ich następców. – Rządzący dążą do likwidacji polskiego kontrwywiadu śledczego – alarmował gen. Bondaryk. Jego zdaniem jeszcze niedawno PiS w ogóle chciał zlikwidować ABW. Świadczyć ma o tym to, że premier w ostatnich miesiącach nie wydał wytycznych dla ABW i Agencji Wywiadu. Wytyczne to rodzaj wskazówek dla podległych szefowi rządu służb, czym przede wszystkim mają się zajmować w kolejnym roku. Gen. Bondaryk, oceniając służby, mówił również o czystkach personalnych, które dały się im najmocniej we znaki, bo objęły wielu doświadczonych funkcjonariuszy. Nie przebierał w słowach: – W służbach, ale i po części w policji szerzy się demoralizacja – albo nie potrafią pracować, albo wykonując polityczne rozkazy, popełniają błędy, często także wykroczenia. Efektem jest ogromna nieudolność. Potrafią tylko kogoś obudzić o szóstej rano i wyprowadzić w kajdankach.

Reklama