Kraj

Prezes radia walczy z wolnością słowa: doniósł na własną dziennikarkę

Prezes zarządu Polskiego Radia SA w Rzeszowie Przemysław Tejkowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prezes zarządu Polskiego Radia SA w Rzeszowie Przemysław Tejkowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta
Szokujące w tym zdarzeniu jest wszystko. To, że prezes publicznego jednak radia chce ustanowić cenzurę i objąć nią także wypowiedzi słuchaczy. Że nie rozumie, czym jest wolność słowa, i tego, że jest ona fundamentem demokratycznego państwa.

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie, która wydaje się wręcz niewiarygodna: oto prezes zarządu Polskiego Radia SA w Rzeszowie Przemysław Tejkowski złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – publicznego znieważenia prezydenta RP – przez pracującą w tymże radiu dziennikarkę. Prowadząca poranny program PR Rzeszów red. Grażyna Bochenek odtworzyła bowiem na antenie wypowiedź słuchacza, który nazwał prezydenta „figurantem” i „osobą pełniącą obowiązki”. Program prowadzony był na żywo, dotyczył aktualnych spraw politycznych dziejących się w kraju. Jej szef uznał, że to niedopuszczalne.

Czytaj także: Słowa na stosie. Długie dzieje cenzury w Polsce

Cenzurą w słuchaczy

Rzecz rozgrywała się we wrześniu tego roku, ale jej finał ma miejsce właśnie teraz (sprawę opisała rzeszowska „Gazeta Wyborcza”). Prezes najpierw udzielił dziennikarce nagany, odsunął ją od prowadzenia programów na żywo, zarzucając brak profesjonalizmu i obrazę głowy państwa. Następnie złożył do organów ścigania donos na dziennikarkę, która jest jego podwładną. Nie przekonało go tłumaczenie redaktor Bochenek, że podstawą tego zawodu jest wolność słowa, a solą demokracji jest prawo do swobodnej wypowiedzi, nawet krytycznej. Słowa słuchacza przytoczyła na antenie – co warto dodać – obok innych opinii, pełnych zachwytów nad prezydenturą Andrzeja Dudy.

Szokujące w tym zdarzeniu jest wszystko. To, że prezes publicznego jednak radia chce ustanowić cenzurę i objąć nią także wypowiedzi słuchaczy. Że nie rozumie, czym jest wolność słowa, i tego, że jest ona fundamentem demokratycznego państwa.

Reklama