Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Piotr P., człowiek z cienia. To on zlecił pobicie Kwaśniaka

Wojciech Kwaśniak Wojciech Kwaśniak Rafał Siderski / Forum
Według aktu oskarżenia to on zlecił pobicie Wojciecha Kwaśniaka, żeby urzędnik KNF na zawsze odczepił się od SKOK Wołomin. Kim jest ta postać z cienia? Bandyta, biznesmen, żołnierz tajnych służb?

Na początku lat 90. Piotr P. trafił do kontrwywiadu Wojskowych Służb Informacyjnych. Jako porucznik WSI zajmował się ochroną kontrwywiadowczą m.in. Wojskowej Akademii Technicznej. Jego ówczesny współpracownik, także oficer kontrwywiadu, opowiadał kilka lat temu niżej podpisanemu, że Piotr P. spotykał się wówczas z politykami z Porozumienia Centrum związanymi z kancelarią prezydenta Wałęsy. Spotkania odbywały się w prywatnych mieszkaniach. To politycy je inspirowali, a nie Piotr P., zabiegali o jego względy. Dopytywali o nastroje w służbach specjalnych. Chcieli wiedzieć, czy jeżeli wygrają wybory, mogą liczyć na lojalność służb, a konkretnie WSI. Piotr P. sporządzał notatki z tych spotkań i przekazywał je swoim przełożonym. Nasz rozmówca uczestniczył w kilku takich spotkaniach. Uznał wtedy, że Piotr P. miał w prawicowym środowisku politycznym tzw. dobre wejścia. Znał wiele osób, pozostawał z nimi na zażyłej stopie. Ufano mu, bo cieszył się zaufaniem kręgów kościelnych.

Piotr P. przeszedł do cywila, żeby się dorobić

Już w tracie służby w WSI Piotr P. zajmował się na boku sprawami biznesowymi. Prawdopodobnie z tego powodu w 1996 r. odszedł do cywila. Miał już chyba wtedy plan na dorobienie się pieniędzy.

W 1996 r. trafił do założonej przez dwóch obywateli Austrii fundacji Pro Civili. Oficjalnie miała pomagać w ochronie byłych pracowników służb państwowych, ale faktycznie była przykrywką do wyłudzeń bankowych. Współpracowała z warszawską Wojskową Akademią Techniczną. Proceder polegał na tym, że fundacja i współpracujące z nią spółki (głównie słupy tworzone wyłącznie do oszustw) zawierały z WAT umowy na usługi i sprzedaż towarów, ale ich nie realizowały.

Reklama