Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Szef PO znalazł się w sytuacji, w której Kaczyński był cztery lata temu

Grzegorz Schetyna Grzegorz Schetyna Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Nikt nie zastąpi Grzegorza Schetyny w roli architekta zjednoczonej opozycji. Ale już twarzą projektu powinien być ktoś inny.

Poszukiwany kandydat opozycji na premiera. Wymagania: umiejętność budowania relacji z różnymi grupami społecznymi, komunikatywność, asertywność, kreatywność, talent negocjacyjny, znajomość problemów współczesnego świata. Bogate doświadczenie w branży partyjno-politycznej nie jest konieczne. Mile widziane za to osiągnięcia na innych polach aktywności publicznej. Płeć bez znaczenia. Kandydatury z grupy wiekowej 30–50 lat będą rozpatrywane w pierwszej kolejności. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV oraz listu motywacyjnego w trybie natychmiastowym.

Bo jeśli nie profesjonalna rekrutacja, to co opozycji zostało? Żadnemu z jej liderów nie starczyło trzech lat na udaną premierowską kalibrację. Każdemu sporo brakuje, aby sięgnąć odpowiednio wysokiego poziomu społecznej akceptacji i zaufania. Najbardziej zaś temu, który po stronie antypisowskiej jest naturalnie predestynowany do wzięcia sterów państwa, czyli Grzegorzowi Schetynie.

Schetyna premierem tylko dla 10 proc. Polaków

Kolejno potwierdzają to wszystkie badania. Również najnowsze, które ośrodek IBRiS przeprowadził na zamówienie „Rzeczpospolitej”. Szefa PO widzi w fotelu premiera raptem co dziesiąty Polak. Przy czym względnie akceptują go niemal wyłącznie wyborcy Platformy, choć i dla nich nie jest Schetyna kandydatem pierwszego wskazania. Okazuje się bowiem, że nawet przeważnie wielkomiejski elektorat PO wolałby jako swojego

  • Grzegorz Schetyna
  • PO
  • Reklama