Niespodziewany sukces opozycji
Kandydatura Tomasza Szatkowskiego na ambasadora przy NATO z negatywną opinią
Prawdopodobnie oznacza to przekreślenie planów Tomasza Szatkowskiego na wyjazd do Brukseli. Co prawda negatywna rekomendacja komisji nie jest wiążąca dla prezydenta, który podpisuje nominacje ambasadorskie, ale trudno sobie wyobrazić, by Andrzej Duda w tej sytuacji zatwierdził kandydaturę obecnego wiceministra obrony narodowej.
Czytaj także: MON przyznaje, że Macierewicz ujawnił wojskowe tajemnice
Macierewicz współpracuje z Szatkowskim od lat
Szatkowskiego na to stanowisko mianował jeszcze Antoni Macierewicz, z którym współpracuje od lat – zasiadał z nim w komisji weryfikacyjnej do spraw WSI (Macierewicz był jej przewodniczącym). Tym bardziej więc prezydent, którego relacje ze środowiskiem byłego szefa MON są – delikatnie mówiąc – lodowate, zgodził się na wyjazd Szatkowskiego na placówkę tak ważną dla interesów państwa i samego Andrzeja Dudy.
Na pierwszy rzut oka decyzja komisji jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że PiS ma w niej większość głosów. Jednak na środowe posiedzenie przyszło tylko sześciu posłów rządzącej partii, którzy przegrali głosowanie z siódemką reprezentującą opozycję. Trudno uznać to za przypadek, raczej za kolejny – po aresztowaniu Bartłomieja M. i potwierdzeniu przez MON ujawnienia tajemnic państwowych w wykonaniu Macierewicza – sygnał ograniczania wpływów byłego szefa resortu i jego ludzi w instytucjach rządowych.
Znając obie strony konfliktu, nietrudno sobie wyobrazić, co wydarzy się w przyszłości. Tym bardziej że w PiS panuje przekonanie, że to właśnie otoczenie Macierewicza stoi za ujawnieniem agenturalnej przeszłości Kazimierza Kujdy, jednego z negatywnych bohaterów „taśm Kaczyńskiego”. Krótko mówiąc – wojna domowa wisi w powietrzu.
Czytaj także: Gen. Mieczysław Gocuł o dramatycznym stanie polskiej armii