Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Koń by się nie uśmiał

Mizerski na bis

Nowych kadr potrzeba nie tylko w szpitalach, ale także w stadninach koni.

Kraj obiegła informacja, że dyrektorem szpitala w Busku-Zdroju został radny wojewódzki PiS. Nic przeciwko tej kandydaturze nie mam, zwłaszcza że, jak dowiaduję się z mediów, ten radny do niedawna był wicedyrektorem KRUS w Kielcach, wcześniej pracował w zespole obsługi przedszkoli i szkół w Busku, a jeszcze wcześniej był instruktorem na pływalni.

Ewentualne wątpliwości co do swoich kwalifikacji radny rozwiewa w rozmowie z dziennikarzem, podczas której pytany o doświadczenie w ochronie zdrowia szczerze odpowiada: „Może to prywatna sprawa, ale dość długo chorowałem”. To wyznanie powinno moim zdaniem ostatecznie zamknąć usta osobom uważającym kandydaturę tego radnego za kontrowersyjną.

Nowych kadr potrzeba nie tylko w szpitalach, ale także w stadninach koni. Doskonale wiemy, jak bardzo kadry „dobrej zmiany” zmieniły stadniny w Michałowie i Janowie Podlaskim. Ale np. w stadninie w Prudniku dobrą zmianę z niewiadomego powodu opóźniono do tego stopnia, że do niedawna działała ona normalnie, a nawet odnosiła sukcesy. Tym sukcesom nie był w stanie zapobiec nawet mianowany przez rząd PiS prezes stadniny – były poseł Samoobrony, którego główną kwalifikacją do pełnienia funkcji było to, że kojarzono go z Patrykiem Jakim.

Na energiczne działania naprawcze prezes zdecydował się dopiero w marcu br., wyrzucając odpowiedzialną za sukcesy Katarzynę Wiszowaty, głównego hodowcę, pracującą w Prudniku od 21 lat. O tym, że była to decyzja słuszna, świadczy fakt, że wywołała ona duże zaniepokojenie specjalistów zajmujących się końmi oraz portalu ŚwiatKoni.pl., w opinii którego „Katarzyna Wiszowaty, obejmując po swych poprzednikach stado, pokazała jak tego spadku nie zmarnować”.

Ministerstwo Rolnictwa uznało, że pozbycie się pani Wiszowaty wniesie do stada jeszcze nowsze wartości i pozwoli stadninie w Prudniku dorównać wynikami placówkom w Michałowie i Janowie.

Polityka 14.2019 (3205) z dnia 02.04.2019; Felietony; s. 99
Oryginalny tytuł tekstu: "Koń by się nie uśmiał"
Reklama