Koalicja Europejska ogłosiła dziś deklarację programową i hasło na majowe wybory do Parlamentu Europejskiego: „Przyszłość Polski. Wielki wybór”. Na konferencji prasowej prezentowali je liderzy partii: Grzegorz Schetyna (PO), Włodzimierz Czarzasty (SLD), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) i Marek Kossakowski (Zieloni).
Z jednej strony hasło ma podkreślać wagę nadchodzących głosowań i polaryzację sceny politycznej. Wynik tegorocznych wyborów – europejskich, a potem sejmowych i senackich – rzeczywiście może przesądzić o politycznym losie Polski na następną dekadę. Z drugiej strony złośliwi porównują hasło opozycji do pisowskiego „Polska – wielki projekt” sprzed kilku lat.
Czytaj też: Koalicja Europejska liczy na gwiazdy
Jedność w różnorodności
Koalicja Europejska korzysta ze swoich atutów. Po pierwsze, praktycznie wszyscy liderzy podkreślali, że udało się w niej zjednoczyć najważniejsze siły opozycji. Kosiniak-Kamysz mówił nawet o największym projekcie politycznym po 1989 r. Po drugie, uczestnicy konferencji umiejętnie podzielili między siebie poszczególne tematy. Eklektyczna deklaracja programowa ma ucieleśnić europejskie hasło „jedności w różnorodności” i odpowiedzieć na zarzuty PiS o niespójność.
Schetyna mówił o odbudowie pozycji Polski w Unii, obronie konstytucji i unijnych pieniądzach dla samorządów, Czarzasty o wyrównywaniu poziomów życia i równouprawnieniu, Kosiniak-Kamysz o pieniądzach dla rolników, jakościowej żywności i służbie zdrowia (lider PSL sam jest lekarzem), Lubnauer o szansach dla młodych, a Kossakowski o taniej i ekologicznej energii.