Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kto ma prawa

Tych klientów nie obsługujemy – czyli jak ogranicza się prawa człowieka

Polska katolicko-narodowa prawica usiłuje przy każdej nadarzającej się okazji narzucić swoje specyficzne pojmowanie praw człowieka. Polska katolicko-narodowa prawica usiłuje przy każdej nadarzającej się okazji narzucić swoje specyficzne pojmowanie praw człowieka. Teresa Oleszczuk / Polityka
Ataki na RPO Adama Bodnara to nie tylko napaść personalna na kogoś uznawanego za politycznego wroga. W jego osobie władza i jej akolici zwalczają samą republikańską koncepcję praw człowieka.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.Łukasz Dejnarowicz/Forum Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

Już widać, że bitwa o nowy porządek praw człowieka może być jednym z ważnych frontów kampanii wyborczej. Chodzi o wyostrzenie sporu światopoglądowego, takie przedefiniowanie praw człowieka, żeby w centrum znalazły się wartości ważne dla katolickiej narodowej prawicy: nie jednostka ma być punktem odniesienia, ale zbiorowość, rodzina i naród. Nie równość, ale porządek religijny utożsamiany z wolnością sumienia.

Wolność, a właściwie klauzula sumienia jest szczególnie wdzięcznym terenem walki. W minionym tygodniu władza wygrała sprawę sztandarową. Chodzi o drukarza, który odmówił druku logo Fundacji LGBT Biznes Forum, bo nie chciał „przyczyniać się do promocji ruchów LGBT”. Po stronie praw Fundacji zaangażował się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Po stronie drukarza – prokurator generalny Zbigniew Ziobro i Ordo Iuris. Drukarz w dwóch instancjach został uznany za winnego wykroczenia polegającego na bezpodstawnej odmowie wykonania usługi, ale odstąpiono od wymierzenia kary. Przegrał też kasację przed Sądem Najwyższym. Ale SN nie stwierdził, że klauzula sumienia w usługach jest w ogóle wykluczona. Uznał, że w tym przypadku nie miała zastosowania, bo plakat nie zawierał treści ideologicznych. Czyli wyrok salomonowy. Ale prokurator Ziobro oddał sprawę Trybunałowi Konstytucyjnemu Julii Przyłębskiej i otrzymał wyrok: karanie za odmowę wykonania usługi jest sprzeczne z konstytucją.

Kara jest zemstą

Jednak Trybunał zrobił nie całkiem to, czego chciał Ziobro. Miał orzec, że nie można karać za sprzeciw sumienia w usługach, a orzekł ogólniej, szerzej: że nie można karać za odmowę usługi. Tym samym pozostawił praktycznie bez ochrony np. osoby niepełnosprawne niewpuszczane do restauracji czy matki z dziećmi, które także bywają niewpuszczane do restauracji i sklepów albo wypraszane, gdy karmią piersią.

Polityka 27.2019 (3217) z dnia 02.07.2019; Temat z okładki; s. 22
Oryginalny tytuł tekstu: "Kto ma prawa"
Reklama