Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Co zrobi opozycja? Wszystkie karty ma Schetyna

Lider PO Grzegorz Schetyna zdecyduje o kształcie sceny politycznej po opozycyjnej stronie. Lider PO Grzegorz Schetyna zdecyduje o kształcie sceny politycznej po opozycyjnej stronie. Grzegorz Bukała / Agencja Gazeta
Raczej już nie będzie nowej Koalicji Europejskiej, choć i widmo totalnej rozsypki nieco się oddaliło. Sądny tydzień opozycji właśnie się zaczął.

Po najbliższym weekendzie wreszcie będziemy wiedzieli, w jakim kształcie opozycja przystąpi do wyborów parlamentarnych. Możliwych scenariuszy jest kilka, choć żaden oczywisty. Inicjatywa w rękach najsilniejszego, czyli Platformy.

Platforma się zbroi

PO jest już gotowa do rozpoczęcia samodzielnej kampanii. Czas po wyborach europejskich Grzegorz Schetyna wykorzystał przede wszystkim na posprzątanie własnego podwórka. Opanował rozczarowanie we własnej partii, sfinalizował proces inkorporacji Nowoczesnej, ułożył się z pragnącymi kandydować samorządowcami. Za to ich niedoszły patron Donald Tusk najwyraźniej dał już sobie spokój z krajową polityką. Nic już zatem nie zagraża prymatowi Schetyny na opozycji.

W ubiegłym tygodniu został zaprezentowany sztab wyborczy PO. Oddelegowano doń stosunkowo niezgrane twarze partyjne, troje samorządowców oraz lewicową singielkę Barbarę Nowacką. Na czele stanął niezwykle popularny w antypisowskim elektoracie Krzysztof Brejza (podczas gdańskich obchodów 4 czerwca był szczególnie oblegany).

Obciążony deficytem popularności szef PO podczas kampanii nie będzie się raczej szczególnie narzucał wyborcom. Choć nie należy też spodziewać się pełnego skopiowania manewru Jarosława Kaczyńskiego z 2015 r. Schetyna pewnie nie cofnie się aż tak głęboko, aby wskazać innego niż on kandydata na premiera.

Czytaj też: Samorządy wchodzą do gry

Partia zamówiła pogłębione badania postaw wyborców.

Reklama