Mniej więcej w tym samym czasie, gdy Zjednoczona Prawica w wyniku wyborów straciła większość w Senacie, media poinformowały, że we wsi Kije, powiat pińczowski, koń z niewiadomego powodu wszedł do domu swojego właściciela i wdrapał się na pierwsze piętro budynku. Nie ma żadnych dowodów, że oba wydarzenia coś łączy, wiadomo tylko, że w ich wyniku zarówno właściciel konia, jak i liderzy Zjednoczonej Prawicy byli w dużym szoku.
W Kijach interweniującym strażakom szczęśliwie udało się nakłonić konia do opuszczenia budynku, dzięki czemu normalność we wsi została przywrócona.