Pojawiły się głosy oburzenia, że nominacje Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego to kpina i obniżenie rangi tej instytucji. Tylko czy Trybunał Julii Przyłębskiej ma jeszcze jakąś rangę? Trybunał praktycznie przestał już orzekać – dla porównania 188 orzeczeń w 2015 r. i 48 w 2019 r. Nie ma publicznych rozpraw, wyroki zapadają na posiedzeniach niejawnych, a te w sprawach ważnych dla partii rządzącej wyglądają jak przygotowane w gabinetach na Nowogrodzkiej.