Szkołą Podstawową im. Kornela Makuszyńskiego w Złejwsi Wielkiej zainteresowały się media dzięki jej nauczycielowi Krystianowi Frelichowskiemu. Pedagog, chwalący się w mediach społecznościowych zdjęciami z kolonii i wyjazdów z dziećmi, zachęcał do kupna „Gazety Polskiej” ze słynnymi naklejkami „Strefa wolna od LGBT” (bojkotował też Empik, który wycofał pismo ze swojej oferty). W publicznych wpisach na Facebooku nazwał osoby LGBT „dewiantami” i „ideologią”, stwierdził, że „to nie są ludzie”. „Dlaczego LGBT to takie zło?” – pytał go jeden z internautów. „Dlatego, że jego działacze narzucają swoje dewiacje innym” – odpowiadał.
Czy pedagog ze Złejwsi Wielkiej oddziela swoją publiczną działalność w mediach społecznościowych od pracy w szkole? W obawie, że może to Frelichowskiemu sprawiać trudność, zareagowali wójt gminy oraz dyrektor szkoły. Ten pierwszy martwi się, „jaki wpływ na światopogląd młodych ludzi może mieć pan Frelichowski jako nauczyciel”. Z kolei dyrektor oświadczył, że „nie utożsamia się z wypowiedziami Frelichowskiego”, prowadzona przez niego szkoła „wychowuje uczniów na ludzi tolerancyjnych”, a głoszenie homofobicznych poglądów będzie skutkowało „zakończeniem pracy z dziećmi”.
Krystian Frelichowski jest nie tylko nauczycielem, ale i bydgoskim radnym, członkiem PiS od 2001 r. W jego obronie stanęli właśnie przedstawiciele Ordo Iuris. Reprezentujący fundację Jerzy Kwaśniewski złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych i domaga się przeprosin od dyrektora szkoły: „Szantaż zmierzający do udaremnienia mu głoszenia poglądów uderza w (…) wolność słowa. Stanowi również przejaw dyskryminacji ze względu na światopogląd.