Opublikowane w piątek rozporządzenie przydzielające ministrom nadzór właścicielski nad państwowymi spółkami daje Jackowi Sasinowi ogromną władzę i taką samą odpowiedzialność. Minister aktywów państwowych staje się carem państwowego przemysłu, energetyki i finansów, dostając we władanie firmy do niedawna podporządkowane ministrom „sektorowym”. Wśród wielu branż mających mu podlegać znalazła się zbrojeniówka.
Czytaj także: Co zrobi minister Błaszczak w drugiej kadencji
Car Sasin królem zbrojeniówki
W rozporządzeniu czytamy, że Ministerstwo Aktywów Państwowych przejmie całą Polską Grupę Zbrojeniową z firmami należącymi do grupy kapitałowej, a także wchodzące w jej skład spółki, w których skarb państwa posiada bezpośrednie udziały. Chodzi m.in. o tak ważne dla produkcji obronnej firmy jak Huta Stalowa Wola, Rosomak, Mesko czy Nitro-Chem. W portfolio zarządzanym przez Sasina znajdzie się też Polski Holding Obronny, który obecnie nie prowadzi działalności produkcyjnej, ale zarządza licznymi nieruchomościami i oferuje usługi handlowe.
Ministerstwo Aktywów Państwowych przejmie nawet zakłady stricte wojskowe – zarówno te świadczące usługi, jak i produkujące sprzęt dla armii. Wszystkie wojskowe zakłady (w sumie kilkanaście) przejdą pod nowy resort. Dodatkowo zajmie się on nadzorem nad telekomunikacyjnym Exatelem, który miał być filarem systemu cyberbezpieczeństwa organizowanego w MON. Sasin będzie też nadzorował znajdującą się poza PGZ, ale coraz wyraźniej ciążącą ku projektom zbrojeniowym poznańską spółkę Cegielski.