Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Brudasa goń, goń, goń

Oprócz kultury w naszym wspólnym domu ważna jest – jak słusznie zauważył prezydent Andrzej Duda – czystość.

Są sytuacje, w których każdy Polak powinien okazać minimum kultury. Jeśli odwiedza nas w domu ksiądz, kultura wymaga, żebyśmy elegancko wyglądali, a jeśli nie wiemy, w co się ubrać, wystarczy stosować się do szczegółowych zaleceń. Instrukcja parafii Świętego Wojciecha w Białymstoku mówi np., że podczas wizyty księdza w domu obecni mają być wszyscy domownicy, „oczywiście w stroju wizytowym i w obuwiu, a nie w kapciach”. Instrukcja podkreśla, że obuwie jest absolutnie niezbędne, bo „jeśli domownicy przyjmują na boso kapłana – jest to wyraz najwyższej pogardy”.

Instrukcja niestety nie mówi, co mamy zrobić, jeśli nie stać nas na strój wizytowy plus obuwie dla wszystkich domowników. Nie rozstrzyga również, czy odwiedzającego nas księdza bardziej obrazi brak obuwia, czy brak koperty ze stosownym datkiem. Osobiście uważam, że bardziej kulturalne jest przyjmowanie księdza w kapciach, ale z kopertą w ręce, zamiast w butach, ale bez koperty, gdyż brak butów każdy ksiądz zrozumie, a brak koperty – nie, w wyniku czego może się nie czuć w naszym towarzystwie dobrze.

Do przestrzegania zasad kultury powinno dochodzić także w naszym wspólnym domu – Polsce. Niestety niektórym osobom odwiedzającym ten dom najwyraźniej kultury brakuje. Weźmy członków tzw. Komisji Weneckiej, którzy najpierw pojawili się, chociaż nikt z partii rządzącej naszym domem ich nie zapraszał, a następnie okazali zupełny brak kultury, nie reagując na wysyłane im sygnały, żeby już wyjechali. Dobrze chociaż, że mieli stroje wizytowe i obuwie, ale szkoda, że z tego obuwia wystawała im słoma.

Oprócz kultury w naszym wspólnym domu ważna jest – jak słusznie zauważył prezydent Andrzej Duda – czystość. W związku z tym prezydent Duda ma nadzieję „oczyścić do końca nasz polski dom, tak żeby był czysty, porządny i piękny”.

Polityka 5.2020 (3246) z dnia 28.01.2020; Felietony; s. 6
Reklama