W cieniu zmagań z pandemią równolegle trwa zacięta polityczna batalia, której towarzyszy udawanie, że „wybory to trzeciorzędna sprawa”. W tym starciu chodzi nie tylko o reelekcję Andrzeja Dudy, ale też o przyszłość opozycji, która w ostatnim czasie zmierza w kierunku węgierskim, jest podzielona i coraz bardziej skłócona. Epidemia, co wyraźnie widać, ma się przysłużyć trwałej marginalizacji przeciwników władzy. Obie strony konfliktu zdają sobie sprawę, że gra już teraz toczy się o wyjście na prostą przed wyborami w 2023 r.