Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Cuda nad urną. PiS łamie wszelkie zasady, żeby wybory były w maju

Sejm obraduje nad projektem PiS o głosowaniu korespondencyjnym. Sejm obraduje nad projektem PiS o głosowaniu korespondencyjnym. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
I po co opozycja rozdziera szaty o ogłoszenie stanu nadzwyczajnego? PiS i bez tego może zrobić wszystko: drugi raz głosować ustawę o wyborach korespondencyjnych albo przesunąć je sobie o tydzień.

Sejm właśnie uchwalił, że można przesunąć wybory bez wprowadzania stanu nadzwyczajnego. Jak to możliwe? Zwyczajnie: specustawą o przeprowadzeniu wyborów w czasie pandemii, do której dorzucono drobiazg: „Jeśli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ogłoszono stan epidemii, Marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów określonego w wydanym wcześniej postanowieniu. Nowy termin wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określony przez Marszałka Sejmu musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określonym w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.” Zatem ustawą zmieniono konstytucję.

Czytaj też: Sejm obraduje nad nowym projektem PiS ws. wyborów

Sprzeczna z konstytucją? I co z tego

O tej historii będą się uczyć studenci prawa i politologii – nie tylko w Polsce. Jak przeprowadzić wybory prezydenckie w czasie pandemii, by zagwarantować sobie zwycięstwo? Jak połamać święte zasady wolnych wyborów i argumentować to wymogami demokracji? Poczta i minister aktywów państwowych Jacek Sasin jako organy odpowiedzialne za kształt i przebieg wyborów, komisarze wyborczy dobierający dowolnie członków uzupełniających skład komisji, spisy wyborców komponowane przez wojewodów przy użyciu „innych rejestrów”, Państwowa Komisja Wyborcza zredukowana do roli herolda, który z kartki czyta dostarczone jej informacje...

Na koniec zaś marszałek Sejmu Elżbieta Witek przesunie wybory o tydzień, bo przez opór Jarosława Gowina partia rządząca już jest w niedoczasie i nowe przepisy mogą nie zdążyć wejść w życie.

Jak możliwa będzie zmiana daty wyborów bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego?

Reklama