Komediodramat o wyborach prezydenckich rozwija się w najlepsze. Akcja posuwa się do przodu, choć nadal nic nie wiadomo. Dziś w Polsce łatwiej jest przewidywać krzywą zachorowań na koronawirusa niż realizację kalendarza wyborczego. Raz jeszcze okazuje się, że w generowaniu chaosu Jarosław Kaczyński nie ma sobie równych.
Teoretycznie wybory powinny się odbyć za niewiele ponad dwa tygodnie. Faktycznie to tylko jedna z opcji. Do końca też nie wiadomo, w jakiej formule mają się odbyć. No i kto będzie nad nimi czuwać.