Na czele służb, które nie wykryły ani jednej z afer PiS, stoi człowiek, który zbudował swoją pozycję na naginaniu prawa. Nowe fakty pokazują, jak Mariusz Kamiński i jego ludzie zdobyli władzę, sabotując państwo. I jak teraz wspierają reelekcję Andrzeja Dudy.
Od czasów gen. Kiszczaka na czele służb nie było osoby z tak dużą władzą. Jako minister-koordynator Mariusz Kamiński kontroluje przede wszystkim Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencję Wywiadu oraz swoje oczko w głowie – Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jako minister spraw wewnętrznych i administracji nadzoruje inne służby mundurowe – policję, straż graniczną, Służbę Ochrony Państwa, a także straż pożarną. Podlegają mu również przedstawiciele rządu w terenie – wojewodowie.
Polityka
28.2020
(3269) z dnia 07.07.2020;
Polityka;
s. 23
Oryginalny tytuł tekstu: "Mariusz Groźny"