W Polskim Radiu kontakty pracowników z innymi mediami reguluje od tego tygodnia speczarządzenie. Jak podaje „Presserwis”, wydała je sama oberprezes spółki Agnieszka Kamińska, która wymyśliła, że „kontakty z przedstawicielami mediów mogą być prowadzone jedynie przez rzecznika prasowego lub odpowiednią komórkę organizacyjną biura zarządu (m.in. informowanie o działaniach i planach, polityce kadrowej, kwestiach programowych, (…) udzielanie odpowiedzi na zapytania mediów) lub Agencję Promocji (w zakresie promowania nowych projektów i wydarzeń antenowych)”.
Z rzecznikiem lub biurem zarządu mają być uzgadniane m.in. wszystkie propozycje wywiadów dla innych stacji czy tytułów prasowych. Zresztą dla większego bezpieczeństwa „udzielenie indywidualnej zgody przedstawicielom kadry kierowniczej lub innym pracownikom PRSA na wypowiedzi w mediach w imieniu PRSA” będzie dopuszczalne jedynie „w szczególnych przypadkach i dla celów promocyjnych PRSA”. A i to „w ściśle określonym zakresie”. Według zarządzenia także współpracownicy Polskiego Radia nie mogą „w żaden sposób komentować aktywności” spółki.
Czytaj też: Złość i niemoc. Rozmowa z Piotrem Baronem
Prezes Polskiego Radia zaprowadza porządki
Prezes chce w dodatku, by pracownicy i współpracownicy radia „każdorazowo” zgłaszali („rzecznikowi lub odpowiedniej komórce biura zarządu”), jeśli przedstawiciele mediów podejmą próbę „nawiązania kontaktu”. Język pani prezes momentami brzmi może i zabawnie, ale niepokojąco przypomina