Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS w kryzysie. Parlamentarzyści stawiają się Kaczyńskiemu

Jarosław Kaczyński ma do „ustawy futerkowej” stosunek szczególny. Kocha zwierzęta, to jego idée fixe. Jarosław Kaczyński ma do „ustawy futerkowej” stosunek szczególny. Kocha zwierzęta, to jego idée fixe. Adam Chełstowski / Forum
Za niecały miesiąc, 7 listopada, ma odbyć się kongres PiS, na którym delegaci wybiorą prezesa partii. Znów zostanie nim Jarosław Kaczyński, choć jego przywództwo nieco ostatnio osłabło, a partia jest w kryzysie.

Jarosław Kaczyński w sprawie tzw. ustawy futerkowej zrobił krok wstecz, ale buntu w szeregach partii i tak nie powstrzymał. Ustępstwa, które przybrały formę poprawek zgłoszonych w Senacie, przedstawił w tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.

Kaczyński pod ścianą

Premier zaproponował m.in., żeby likwidacja hodowli zwierząt futerkowych oraz zakaz uboju rytualnego weszły w życie w styczniu 2022. Ale większość senacka przegłosowała, że okres przejściowy będzie trwał do lipca 2023 r. w przypadku hodowców zwierząt futerkowych oraz do końca 2025 r. dla hodowców bydła na ubój rytualny. Senat wprowadził także poprawkę umożliwiającą odwołanie się do sądu, gdyby oferowana przez rząd rekompensata nie satysfakcjonowała rolnika. Ostatecznie za całą ustawą z poprawkami głosowało 76 senatorów, 10 było przeciw, w tym siedmioro z PiS.

Teraz ulepszeniami senatorów ma zająć się Sejm, ale stawiają one Kaczyńskiego pod ścianą. Odrzucenie poprawek spowoduje choćby, że w przypadku uboju rytualnego wróci 30-dniowy okres przejściowy. Tego nie chciał nawet sam prezes – była to pomyłka przy pracy w Sejmie. Dla firm z tego biznesu oznaczałaby szybki koniec. Mało tego, senatorowie połączyli w jednej poprawce wydłużone vacatio legis z całym systemem odszkodowań, rząd nie jest na tak wielkie wydatki gotowy. Dla Kaczyńskiego wyjściem z sytuacji może być zamrożenie ustawy w Sejmie. Nie ma określonego terminu, w którym posłowie muszą zająć się poprawkami Senatu. Może prezes zdecyduje się na zgłoszenie nowej ustawy, ale wiadomo, że w zasadniczych jej paragrafach i tak nie zdobędzie posłuchu w całej partii.

Reklama