RYSZARD ŁUCZYN: Złożył pan dziś w sądzie dokumenty do rejestracji partii wyrosłej z ruchu Szymona Hołowni. Nowa formacja będzie nazywać się Polska 2050 Szymona Hołowni.
MICHAŁ KOBOSKO: W grę wchodziły różne nazwy. Przeprowadziliśmy szeroko zakrojone badania. Chcieliśmy zweryfikować, w jakim stopniu wykorzystanie nazwiska Szymona Hołowni jest uzasadnione i powinno mieć miejsce. Początkowo tego nie chcieliśmy, sam Szymon nie był też specjalnie przekonany. Doświadczenia innych partii z ostatnich lat, które miały nazwiska liderów w nazwach, pokazały, że to się niekoniecznie kończy dobrze. Jak jednak wykazały badania, ze względu na to, że Polska 2050 nadal jest nową marką na scenie politycznej, to użycie nazwiska Szymona Hołowni oraz jego obecność w partii zdecydowanie zwiększa jej rozpoznawalność.
Hołownia mówił wcześniej, że wcale nie tworzy partii.
On nie mówił, że nie będzie tworzył partii. Mówił, że najpierw stworzymy ruch społeczny w formie stowarzyszenia. I tak dokładnie zrobiliśmy – stowarzyszenie Polska 2050 jest główną i podstawową organizacją, którą w tej chwili tworzymy.
Partii przypisujemy przede wszystkim rolę użytkową. To organizacja potrzebna na wybory parlamentarne. Przypomnę – w dawnych czasach, czyli po wyborach prezydenckich, wydawało się, że następne odbędą się w regulaminowym czasie, czyli w 2023 r. Dzisiaj się absolutnie o to nie założę. Tym bardziej musimy być przygotowani z naszą organizacją, także partyjną. Liczymy, że sąd zarejestruje partię w kilka miesięcy. Ale koncentrujemy się na rozwoju stowarzyszenia Polska 2050 – przyjmowaniu członków, tworzeniu kolejnych biur regionalnych itd.
Czytaj też: