Takim wynikiem można podsumować tegoroczny mecz między obozem władzy a opozycją. W absolutnie wyjątkowej, pandemicznej atmosferze drużyna trenera Kaczyńskiego strzeliła przeciwnikom dwa gole. Pierwszy jest dość oczywisty. To reelekcja Andrzeja Dudy, która będzie rzutowała na polską politykę przez długie pięć lat. I nawet jeśli w drugiej kadencji będzie on jeszcze wolniej biegał po politycznym boisku, to w niczym nie osłabi to siły jego wynikających z konstytucji kopnięć, którymi będzie mógł bez trudu obdarzyć każdy niepisowski rząd, który ewentualnie powstanie do 2025 r.