Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

„Lex Obajtek”? PiS znów tworzy prawo na zamówienie

Daniel Obajtek Daniel Obajtek Adam Stępień / Agencja Gazeta
Chodzi o wprowadzony w połowie 2016 r. z inicjatywy PiS przepis, dzięki któremu prokuratura mogła wycofać akt oskarżenia przeciwko aktualnemu prezesowi Orlenu.

Daniel Obajtek uniknął procesu karnego dzięki przepisowi, który umożliwił prokuraturze wycofanie aktu oskarżenia bez zgody sądu – napisała we wtorek „Gazeta Wyborcza”. Zarzut postawiony Obajtkowi w 2013 r. brzmiał tak: współdziałanie z zorganizowaną grupą przestępczą, przyjęcie od jej szefa łapówki i oszustwo (zawyżanie ceny granulatu do produkcji rur w firmie Elektroplast, w której pracował). Czy wskazany przez „GW” przepis to „lex Obajtek”?

Pod patronatem Ziobry

Przepis został wprowadzony w połowie 2016 r. z inicjatywy PiS i w ramach nowelizacji kodeksu postępowania karnego, ustawy o prawach pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta. Dzięki temu prokuratura mogła w trakcie procesu wycofać akt oskarżenia bez zgody sądu, która normalnie byłaby konieczna. Przepis (art. 5 tej ustawy) brzmi: „Jeżeli w sprawach, w których przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy skierowano do sądu akt oskarżenia, wniosek o wydanie wyroku skazującego, wniosek o warunkowe umorzenie postępowania lub wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego i orzeczenie środka zabezpieczającego, ujawniły się istotne okoliczności, konieczność poszukiwania dowodów lub zachodzi konieczność przeprowadzenia innych czynności mających na celu wyjaśnienie okoliczności sprawy, sąd na wniosek prokuratora przekazuje mu sprawę w celu uzupełnienia śledztwa lub dochodzenia.

(...) Prokurator może złożyć nowy akt oskarżenia, wniosek o wydanie wyroku skazującego, wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego i orzeczenie środka zabezpieczającego lub podtrzymać poprzedni akt oskarżenia lub wniosek, nie później niż w terminie 6 miesięcy od dnia przekazania sprawy”.

Reklama